Myśli samobójcze
Aby zrozumieć, czym są myśli samobójcze, musimy zrozumieć, skąd się biorą. Proszę Cię o zapoznanie się z poniższymi trzema artykułami, zanim będziesz czytał ten obecny:
- https://wolniodleku.pl/czym-jest-mysl
- https://wolniodleku.pl/kontrola-w-nerwicy
- https://wolniodleku.pl/depresja-czyli-bezsilnosc
Bez tych trzech powyższych artykułów, próba zrozumienia czym są myśli samobójcze, będzie próbą zrozumienia mnożenia wielomianów, bez umiejętności dodawania do czterech. To się po prostu nie uda.
Spis treści:
Czym są myśli samobójcze?
Zadaniem mózgu jest obrona – obrona Ciebie. Mózg nie dąży do samozagłady. Jednakże, gdy pozostawimy mózg bez świadomej opieki, to zacznie używać nas jako narzędzia. Tak się właśnie dzieje w przypadku myśli samobójczych. Mózg chce sobie pomóc – brzmi kuriozalnie? Wcale takie nie jest i zaraz to wyjaśnię.
Kiedy odczuwamy bezsilność, której wynikiem musi być depresja, zaczynają się dokonywać w naszym mózgu pewne procesy chemiczne. Mózg przechodzi w stan defensywy i nas broni – przed światem zewnętrznym. Ogranicza nam percepcje (abyśmy się mniej np. denerwowali lub smucili). Mózg dobrze kombinuje – bardzo dobrze. Skoro coś sprawia nam smutek (bo się wydarzyło) a my nie umiemy się z tym pogodzić (zaakceptować tego), to co można zrobić? Ograniczyć odczuwanie emocji! Genialne. Nie ma radości, nawet smutku nie ma, lęku też, jest obojętność. W ten prosty i przemyślny sposób dostajemy biochemicznie regulowany czas od mózgu, aby zaakceptować to, czego zaakceptować nie umieliśmy.
Pogodzenie się ze stratą
Jeżeli uda nam się pogodzić ze stratą, niemożnością zmiany, to mózg odpuści. Zmieni się sposób zarządzania biochemiczną fabryką w mózgu i emocje zostaną dopuszczone do głosu ponownie. Odczujemy radość i wszystkie inne emocje ponownie. Jednak co w sytuacji, w której poziom braku akceptacji, opór właściciela mózgu i bezsilności jest przeciągnięty w czasie do miesięcy czy lat? Wtedy mózg przechodzi do planu B.
Myśli samobójcze
Mózg wykorzystał, co mógł, dał depresję i nie pomogło. Utrzymywał ją bardzo długo, ale właściciel mózgu, nadal nie potrafi zaakceptować powodu swojej depresji. Mózg ma dość. Jedyną opcją na „pomoc” jest podsuwanie myśli samobójczych. Wyłączenie mózgu w całości, aby uchronić mózg przed nami i przed nim samym.
Mózg wygenerował depresję w dobrej wierze, ale ten stan nie może trwać wiecznie. To czerwona lampka dla właściciela. Właściciel nie rozumie, co robi mózg, ale wie, czego nie akceptuje w tym, co robi mózg. Mamy więc koło absurdu – totalne nieporozumienie. Mózg chce doprowadzić sam siebie do końca tej sytuacji poprzez śmierć. On nie myśli w kategoriach, że śmierć to nie rozwiązanie problemu, ale koniec jego samego. Posiadacz mózgu uważa, że to On chce się zabić, a wcale tak nie jest, tylko nikt o tym nie wie.
Jeżeli masz depresję i myśli samobójcze, to skorzystaj z pomocy specjalistów i specjalnych infolinii dla takich osób. Jednakże postaraj się zrozumieć, że mózg jest uzurpatorem Twojej osobowości. Uzurpator jest nieuzasadnionym lub kontrowersyjnym pretendentem do władzy. On chce być Tobą. Chce Ci pomóc w najprostszy sposób, jednakże ten sposób jest bardzo głupi. Oddzielając mózg od Siebie, możesz dokonać cudów, a akceptując to, czego mogłeś zaakceptować, będziesz miał w mózgu najlepszego przyjaciela. Będziecie partnerami, nie wrogami.